Dziś i jutro nie wypłynie żaden prom z greckich portów. Panhelleńska Federacja Marynarzy (PNO) ogłosiła kolejny, 48-godzinny strajk w proteście przeciwko zmianom w systemie podatkowym w tym sektorze.
Greków i turystów chcących przedostać się na greckie wyspy czekają w tych dniach duże problemy komunikacyjne. Od piątej rano w piątek do piatej rano w niedzielę (naszego czasu) mają pozostać przycumowane na przystaniach w całym kraju wszelkiego rodzaju statki i promy.
Związki zawodowe greckich marynarzy, które sprzeciwają się podniesieniu opłat podatkowych w tym sektorze, oświadczyły w wydanym komunikacie, że jest to niesprawiedliwe i doprowadzi do zniszczenia greckiej żeglugi morskiej. Tłumaczą, że będzie to oznaczać oddawanie do budżetu państwowego prawie połowy dochodów, gdy tymczasem ten sektor powinien być zwolniony z podatków ze względu na jego specyficzny charakter, szczególnie trudne i niezdrowe warunki pracy oraz nieoceniony wkład w rozwój greckiej gospodarki narodowej.
Organizatorzy strajku zapowiadają, że zaostrzą swój protest, jeśli grecki rząd ugnie się pod – jak podkreślają – niszczącym dla nich żądaniem wierzycieli.
TS/IAR, Fot. Dreamstime.com