Sprawca piątkowej strzelaniny na lotnisku w Fort Lauderdale na Florydzie pierwszy raz stanął przed federalnym sądem Stanów Zjednoczonych. Postawiono mu zarzuty, za które grozi kara śmierci. 26-letni Esteban Santiago odpowiadać będzie m.in. za zabicie pięciu osób i ranienie blisko czterdziestu.
Dwa z trzech postawionych zarzutów kwalifikują się do kary śmierci, kolejne do dożywocia. Chodzi o spowodowanie utraty życia lub zdrowia poprzez użycie broni palnej i stosowanie przemocy w cywilnym porcie lotniczym. Władze poinformowały, że Esteban Santiago przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prowadzącej sprawe sędzinie powiedział, że rozumie, dlaczego został postawiony w stan oskarżenia i zna swoje prawa. Dodał, że 10 lat służył w wojsku, nie posiada żadnego mienia, nie pracuje, a na rachunku bankowym posiada tylko kilka dolarów.
Następna rozprawa odbędzie się 17 stycznia.
Jan Pachlowski /Miami, Fot. Twitter.com