nnZe względu na odwołanie zeznań przez kluczowych świadków krakowska prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko byłym ochroniarzom firmy Elektromis, którym w 2014 roku postawiono zarzuty udziału w porwaniu i zabójstwie Jarosława Ziętary.
Zarzuty pomocnictwa w porwaniu i zabójstwie Jarosława Ziętary prokuratura postawiła Mirosławowi L. ps. „Lala” i Dariuszowi R. ps. „Ryba”. Obciążały ich zeznania dwóch świadków incognito. Obaj wycofali się po publikacjach prasowych ujawniających kulisy śledztwa.
– Umorzenie nie oznacza, że do zbrodni nie doszło. Zebrany materiał dowodowych nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, że Jarosław Ziętary został porwany, był przetrzymywany a potem go zamordowano – tłumaczy prowadzący śledztwo prokurator Piotr Kosmaty.
Prokuratura zapewnia, ze umorzenie nie będzie mieć wpływu na proces Aleksandra G, oskarżonego o podżeganie do zabójstwa dziennikarza.
Krzysztof M. Kaźmierczak (aip)/foto archiwum rodziny J.Ziętary