Niedzielne spotkanie brytyjskiego premiera David Camerona i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej zakończyło się niepowodzeniem. Dalsza runda rozmów planowana jest na poniedziałek.
Cameron i Tusk rozmawiali w niedzielę wieczorem w Londynie, a po spotkaniu były polski premier nie krył rozczarowania. „Na razie żadnej umowy. Intensywna praca przez kolejne 24 godziny będzie kluczowa” – napisał szef Rady Europejskiej na Twitterze. Wcześniej podobną informację podał szef brytyjskiego rządu.
Przedstawiciel premiera Wielkiej Brytanii powiedział jednak, że rozmowy nie zakończyły się zupełnym fiaskiem i doszło do „przełomu” w kwestii ograniczenia świadczeń dla imigrantów z UE pracujących na Wyspach – podaje BBC. Jak powiedział, unijne instytucje zgodziły się, że w obecnej sytuacji brytyjski rząd będzie mógł użyć tzw. „hamulca bezpieczeństwa”, czyli czteroletniego wstrzymania wypłaty zasiłków dla obcokrajowców, gdy służby publiczne oraz system opieki społecznej na Wyspach będą przeciążone.
Wcześniej brytyjski rząd chciał zamrozić świadczenia na stałe, jednak nie zgodziły się na to unijne instytucje. Kwestia zaostrzenia praw dla pracujących imigrantów z krajów europejskich wzbudza olbrzymie kontrowersje wśród członków Wspólnoty, w tym m.in. w Polsce.
Jednak mimo tego potencjalnego przełomu także strona brytyjska była świadoma, że przed Davidem Cameronem i Donaldem Tuskiem jeszcze długa droga do osiągnięcia porozumienia. „W ciągu ostatnich 48 godzin zrobiliśmy postęp, ale jeszcze nie dotarliśmy do celu” – napisał w niedzielę w nocy rzecznik brytyjskiego premiera. Już w piątek miały bowiem miejsce rozmowy z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem Claudem Junckerem.
W poniedziałek rozmowy w Londynie będą kontynuowane. Po upływie ustalonych 24 godzin, negocjatorzy zdecydują czy opublikować szkic umowy, czy też nie jest ona jeszcze gotowa.
Celem unijno-brytyjskich rozmów jest zawarcie umowy, która ma być przedstawiona na szczycie Unii Europejskiej 18 i 19 lutego – informuje BBC. Głównym jego tematem ma być właśnie przyszłość Wielkiej Brytanii we Wspólnocie. David Cameron chce bowiem wywalczyć dla swojego kraju lepsze warunki członkostwa w UE, w innym przypadku grozi tzw. Brexitem.
Brytyjski rząd liczy na to, że w lutym osiągnie ostateczne porozumienie z krajami członkowskimi. Wtedy referendum w sprawie „być albo nie być” Wysp w Unii Europejskiej odbyłoby się już w czerwcu tego roku.
Aleksandra Gersz AIP, foto Twitter.com