W wyniku osunięcia ziemi w Kirgistanie zginęły 24 osoby, w tym dziewięcioro dzieci. Do tragedii doszło w wiosce Aju w regionie Osz na południu kraju.
Na miejsce zdarzenia, na polecenie prezydenta Kirgistanu Ałmazbeka Atambajewa, udał się minister do spraw nadzwyczajnych.
Według pierwszych informacji, zwały ziemi osunęły się na 11 domów. W sześciu z nich przebywali mieszkańcy. W akcji poszukiwawczej uczestniczyło ponad 260 żołnierzy, strażaków i ratowników medycznych.
95 procent powierzchni Kirgistanu, położonego w środkowej Azji, to obszary górzyste. W 2004 roku w wyniku osunięcia ziemi zginęły tam 33 osoby.
IAR/AFP/dabr