George Weah, była gwiazda światowej piłki nożnej, został prezydentem Liberii. Wybrało go ponad 61 procent głosujących rodaków.
51-letni Weah, który rozpoczął karierę polityczną po pełnej sukcesów karierze piłkarskiej, próbował już swoich sił w wyborach prezydenckich w 2005 r. Wtedy jednak pokonała go Ellen Johnson Sirleaf, pierwsza kobieta prezydent w Afryce, która zastąpiła dyktatora Charlesa Taylora. Trzy lata wcześniej Taylor został zmuszony przez rebeliantów do oddania władzy, co zakończyło 14-letnią wojnę domową. Wygrana Weaha będzie pierwszym demokratycznym przekazaniem władzy w Liberii od siedmiu dekad.
Legenda piłki nożnej George Weah zdobył 61,5 procent głosów – poinformowała w czwartek Krajowa Komisja Wyborcza (NEC) po przeliczeniu 98,1 proc. głosów. Jego rywal, obecny wiceprezydent Joseph Boakai, miał znacznie mniejsze poparcie – 38,5. Tym samym Weah wyprzedził go bardziej niż w październikowej pierwszej turze, gdzie procentowa ilość głosów wynosiła odpowiednio 38,4 i 28,8. W drugiej turze, która pierwotnie miała odbyć się w listopadzie, niska była jednak frekwencja wyborcza. Wyniosła ona 56 proc. Do wzięcia udziału w wyborach upoważnionych było ponad dwa miliony spośród 4,6 milionów Liberii – kraju, który w XIX wieku utworzyli uwolnieni niewolnicy z USA.
„Zdaję sobie sprawy z wagi tego ogromnego zadania, które dziś rozpoczynam. Zmiany nadchodzą”, napisał Weah na Twitterze po ogłoszeniu jego zwycięstwa. Na ulice stolicy Liberii, Monrovii, wyszły też tłumy ludzi, którzy celebrowali wygraną swojego idola. Byłemu piłkarzowi pogratulował też jego dawny klub, francuski Paris Saint-Germain, który napisał na Twitterze: „Znaliśmy George’a Weaha, zanim został prezydentem-elektem Liberii! Gratulacje dla gwiazdy PSG oraz światowej piłki nożnej z powodu [rozpoczęcia] nowego rozdziału jego wspaniałej kariery”. Krytycy Weaha zwracają jednak uwagę na fakt, że nie zaproponował on na razie konkretnych reform, a na wiceprezydent wybrał Jewel Taylor, byłą żonę dyktatora Charlesa Taylora, który obecnie odsiaduje wyrok 50 lat więzienia.
George Weah wychował się w slumsach w Monrovii, a jego kariera to wzorcowy przykład historii od pucybuta do milionera. Piłkarz grał m.in. w PSG, AC Milanie, Chelsea F.C. oraz Manchester City. W 1995 r. jako pierwszy Afrykanin został uznany Piłkarzem Roku Fifa i zdobył prestiżową Złotą Piłkę. Dla reprezentacji Liberii zdobył 22 bramki, a w 1996 roku został uznany afrykańskim piłkarzem stulecia. Karierę sportową zakończył w 2002 r. Obecnie jest senatorem w parlamencie Liberii.
Aleksandra Gersz AIP