Kradzieże węgla czy infrastruktury kolejowej to na Śląsku problem. Straty idą w miliony zł. Dzięki nowym technologiom znacznie udaje się ograniczyć działania grup przestępczych
Trudno uwierzyć, ale liczby mówią same za siebie: w tym roku o blisko 60 procent w porównaniu do pierwszych sześciu miesięcy 2014 r. udało się ograniczyć straty w spółce PKP Cargo, dzięki wprowadzeniu dronów do zabezpieczania pociągów i terenów kolejowych. W przeliczeniu na konkretne pieniądze to daje jakieś 2,6 mln zł. Równie skuteczne w walce z przestępcami (nie tylko na kolei, ale także np. w lasach czy na naszych ulicach) okazują się inne dobrodziejstwa techniki, jak kamery monitoringu czy cieszące się coraz większą popularnością fotopułapki. W sobotę te ostatnie na stacji Jaworzno-Szczakowa przyczyniły się do zatrzymania przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei i policjantów dwóch mężczyzn, którzy ukradli 50 płytek stopowych. – Kolej boryka się z problemem kradzieży, zwłaszcza na Śląsku.
Straty są milionowe. Dlatego w ubiegłym roku powołaliśmy specjalną komórkę, która współpracuje z SOK i policją. Razem prowadzą działania operacyjne i wykorzystują najnowocześniejszą technikę do zwalczania przestępczości – mówi Michał Wyciślik z Biura Komunikacji PKP Cargo SA. Specgrupa została wyposażona w drony. Po kilku miesiącach testów okazało się, że m.in. dzięki nim udało się znacznie ograniczyć liczbę kradzieży, np. węgla, różnych metali czy przesyłek, których dopuszczały się zorganizowane grupy przestępcze.
Dlatego w czasie wakacji Cargo zaczęło regularnie wykorzystywać drony do zabezpieczania mienia. Są stosowane na terenie całego kraju, ze szczególnym uwzględnieniem Śląska. Co ciekawe, bezzałogowce obsługują specjalnie przeszkoleni operatorzy, którzy zdali egzaminy państwowe i uzyskali certyfikaty Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a każde użycie dronów jest zgłaszane w stosownym aeroklubie.
Drony w służbie PKP
– Mamy dwa rodzaje dronów. Jeden mniejszy, pościgowy, latający bardzo szybko. Drugi typ jest większy, może się wyżej wznieść, ma zamontowanych więcej kamer, w tym termowizyjne, dzięki którym może działać w różnych warunkach atmosferycznych. Jest pomysł, żeby tę flotę rozbudowywać, bo koszty, które ponieśliśmy, już się wielokrotnie zwróciły – dodaje Wyciślik.
Diana Zborowska z Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei PKP Polskie Linie Kolejowe SA podkreśla, że bardzo dobrze w ochronie infrastruktury kolejowej sprawdzają się także fotopułapki. – Zostały wprowadzone w 2012 roku i teraz są już w powszechnym użyciu w naszej służbie. Mamy ponad 20 foto-pułapek, które są stosowane w różnych miejscach, również na Śląsku – mówi Zborowska, podkreślając, że mogą być stosowane w dzień i w nocy, bo uruchamiają się po wyczuciu ruchu (wykrywają go z odległości 25 metrów), powiadamiają funkcjonariuszy SOK o zagrożeniu SMS-em, a zrobione przez nie zdjęcia z datą i godziną mogą być dowodem w sprawie przeciwko przestępcom.
– W najbliższej przyszłości chcemy kupić kolejne fotopułapki – dodaje Diana Zborowska. Nowości techniki docenia również Marian Knapek, nadleśniczy Nadleśnictwa Węgierska Górka. – Wykorzystujemy kamery i fotopułapki do zabezpieczania lasów, zwłaszcza w przypadku podejrzenia kradzieży drewna. Parę razy udało nam się dzięki nim złapać złodziei. Pełnią także rolę prewencyjną. Dzięki nim namierzyliśmy ludzi wyrzucających do lasu śmieci – mówi nadleśniczy Knapek.
Warto wiedzieć
Z wyliczeń spółki PKP Cargo wynika, że korzyści z wprowadzenia dronów są ogromne. I tak: w 2013 roku złodzieje skradli mienie warte 11 mln zł, rok później, kiedy drony zaczęły być testowane, już 7,5 mln zł. Straty udało się więc ograniczyć o 3,5 mln zł, czyli o 32 procent. Z kolei w pierwszej połowie 2014 r. straty wyniosły 4,4 mln zł, a w pierwszym półroczu 2015 „tylko” 1,8 mln zł, czyli mniej o 2,6 mln zł. PKP Cargo będzie wykorzystywać drony na terenie całej Polski, przede wszystkim jednak na Śląsku, bo tutaj przestępczość jest największa.
– Śląsk ma dla nas kluczowe znaczenie, ponieważ to stąd wyrusza 60 procent krajowych oraz 70 procent eksportowych przewozów. Również w tym regionie odnotowujemy blisko trzy czwarte kradzieży towarów – wyjaśnia Maciej Borecki, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Audytu w PKP Cargo.
Drony w służbie PKP
Drony rejestrują obraz w pobliżu składów i przesyłają go w czasie rzeczywistym do Zespołu Operacyjnego Cargo. Zamontowane na nich kamery mają wysokiej jakości zoom optyczny, więc możliwe jest zdobycie materiału dowodowego, który pozwala policji zidentyfikować sprawców kradzieży. W powietrzu maszyny są praktycznie niesłyszalne, a z uwagi na niewielkie rozmiary i kolorystykę, trudno je także dostrzec.
Jacek Drost (aip)