Prokuratura w stanie Massachusetts poinformowała, że jeden z osławionych księży, którzy dopuszczali się pedofilii w Bostonie, zakończył odsiadywanie wyroku i wyjdzie w tym tygodniu na wolność.
86-letni dzisiaj Paul Shanley był popularnym księdzem w latach 60. i 70., znanym z pomagania młodzieży z problemami. W 2005 roku skazany jednak został za powtarzające się gwałty na nieletnim chłopcu, których w latach 80. dopuszczał się w parafii. Dostał od 12 do 15 lat więzienia.
Grupa „Survivors Network of those Abused by Priests” twierdzi, że pomimo zaawansowanego wieku Shanley nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia. – Badania i doświadczenie uczą nas, że wiek nie leczy pedofilii. Często jest wręcz atutem napastników. Widząc starszą osobę, ludzie mogą zakładać, że jest ona nieszkodliwa. A tak nie jest – mówi Barbara Dorris, dyrektorka wykonawcza SNAP.
Proces Shanleya był jednym z pierwszych związanych ze skandalem seksualnym wśród bostońskich księży. Ten ujrzał światło dzienne w 2002 roku dzięki dziennikowi „Boston Globe”, który za serię artykułów na ten temat otrzymał nagrodę Pulitzera. Na pracy dziennikarzy nad tą sprawą koncentruje się nagrodzony Oscarem film „Spotlight” w reżyserii Toma McCarthy’ego.
(jj)