Zakończył się proces Łukasza N. oskarżonego o skatowanie dwumiesięcznej Amelki. Do tragedii doszło w październiku 2013 roku.
W poniedziałek w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa zakończył się proces Łukasza N. oskarżonego o skatowanie dwumiesięcznej Amelki. Prokurator domagał się kary 6 lat więzienia dla oskarżonego. Obrońca zaś wnioskował o uniewinnienie Łukasza N. z uwagi na brak dowodów. Sam oskarżony twierdził, że jest niewinny. – Nigdy się nie spodziewałem, że spotka mnie coś takiego – powiedział na procesie Łukasz N. Wyrok zapadnie za dwa tygodnie. Przypomnijmy, że do pamiętnej tragedii doszło w październiku 2013 roku w mieszkaniu przy ul. Kolumny w Łodzi. Mała Amelka mieszkała tam z matką, jej siostrą i oskarżonym, czyli cioci konkubentem. To właśnie ciocia, zaniepokojona stanem dziewczynki, przywiozła ją do szpitala. Na ciele Amelki były krwiaki, co oznaczało, że mogła być maltretowana.
wp, jw (aip), foto Łukasz Kasprzak