Policja w Los Angeles aresztowała mężczyznę podejrzewanego o zgwałcenie od 2014 roku co najmniej czternastu pracownic seksualnych.
Zatrzymany to 35-letni Ferdinand Flowers z Long Beach. Przy mężczyźnie znaleziono pistolet, najprawdopodobniej służbowy. Flowers pracuje jako licencjonowany ochroniarz.
Śledczym udało się ustalić schemat działania podejrzanego, po czym ustanowiono patrole w rejonie, w którym dochodziło do gwałtów. 35-latka zatrzymano 12 stycznia, kiedy funkcjonariusze zauważyli, jak z białej hondy, wyglądem pasującej do opisu auta podejrzanego, wypchnięto kobietę. Policjanci się do niej zbliżyli, a kobieta stwierdziła, że padła ofiarą przestępstwa. Mundurowi natychmiast zatrzymali kierowcę. W związku z tym incydentem postawiono mu zarzut kradzieży i próby gwałtu. Kaucję za jego zwolnienie wyznaczono na milion dolarów.
Flowers był w przeszłości raz aresztowany, w styczniu 2010 roku, za nakłanianie do prostytucji.
(hm)