Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) poinformowała, że władze prorosyjskich separatystów niespodziewanie nakazały jej zakończenia działalności w tzw. Donieckiej Republice Ludowej na wschodniej Ukrainie. Oznacza to, że bez opieki medycznej zostaną tysiące pacjentów. Tymczasem w wielu miejscowościach nie ma żadnego innego personelu medycznego.
O decyzji władz samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej z 19 października MSF napisało w oświadczeniu opublikowanym w piątek na stronie internetowej organizacji. Prorosyjscy separatyści napisali do lekarzy MSF działających na wschodniej Ukrainie, że w trybie natychmiastowym mają zaprzestać wszystkich działań w DRL i wycofać się z tego rejonu. Jak zaznacza pozarządowa organizacja, władze Donieckiej Republiki Ludowej nie podały powodów swojej niespodziewanej decyzji.
– Jesteśmy niezwykle zaniepokojeni tym krokiem, który pozbawi tysiące ludzi pomocy medycznej, która może ocalić im życia – powiedział Bart Janssens, dyrektor operacyjny Lekarzy bez Granic, dodając, że „apeluje do Komitetu Humanitarnego DRL o ponowne przemyślenie tej decyzji”. MSF zaakcentowało także, że do tej pory konsultowało wszystkie swoje działania z władzami separatystów i „chce nadal kontynować współpracę dla dobra tysięcy mieszkańców żyjących w zagrożeniu”.
Międzynarodowa organizacja Lekarze bez Granic, która zapewnia opiekę medyczną cywilom na obszarach dotkniętych wojnami lub epidemiami, działa na wschodniej Ukrainie od 2011 r., w tym także od początku konfliku w ubiegłym roku. Jak przypomina MSF w swoim piątkowym oświadczeniu, od tego czasu lekarstwa oraz sprzęt medyczny zostały dostarczone 170 szpitalom, w których wykorzystano je do pomocy ludziom, którzy odnieśli obrażenia podczas walk lub pacjentów z chorobami przewlekłymi.
– Jesteśmy praktycznie jedyną organizacją, która zapewnia leczenie gruźlikom w więzieniach, insulinę dla cukrzyków i dializę dla ludzi z chorobami nerek – ciągnął Bart Janssen i dodał: – Istnieje olbrzymie ryzyko, że stan zdrowia tych pacjentów szybko się pogorszy. Jak zaznacza MSF, lekarze z organizacji działali także w 40 tzw. „klinikach objazdowych” i udzielali pomocy ludziom mieszkającym w miejscowościach, z których personel medyczyny uciekł z powodu wojny.
W walkach na wschodniej Ukrainie, które rozpoczeły się w kwietniu 2014 r. – po rosyjskiej aneksji Krymu – zginęło już blisko 8 tys. ludzi. Kreml wciąż zaprzecza, że dowodzi oddziałami separatystów.
Aleksandra Gersz AIP