Senat bez poprawek przyjął ustawę o ochronie zdrowia przed następstwami korzystania z solariów. Ustawa wprowadza zakaz korzystania z solariów przez osoby poniżej 18. roku życia, zakazuje reklamy i zobowiązuje do rzetelnego informowania o ryzyku, które stwarza promieniowanie ultrafioletowe w solarium. Jest ono dziesięciokrotnie wyższe od naturalnego, prowadzi do nieodwracalnych uszkodzeń skóry, starzenia się i procesów nowotworowych. Jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i młodzieży.
Sejm uchwalił ustawę we wrześniu, senacka komisja zdrowia zarekomendowała przyjęcie jej bez poprawek. Projekt skierował do parlamentu prezydent Andrzej Duda. Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta, Paweł Mucha powiedział po głosowaniu, że ustawa jest bardzo potrzebna i od dawna zabiegał o nią Rzecznik Praw Dziecka i lekarze. Podkreślił, że jest to standard europejski, a podobne regulacje obowiązują także w USA i w Kanadzie.
Powiedział też, że kilkukrotne skorzystanie z solarium przez osobę poniżej 30. roku życia o 75 procent podnosi ryzyko zachorowania na czerniaka złośliwego skóry. Paweł Mucha przypomniał, że statystyki wskazują na „zatrważające zjawisko wielkiej dynamiki zachorowań na czerniaka”.
Podczas dyskusji senatorowie zwracali uwagę na konieczność edukowania najmłodszych i ich rodziców w tej dziedzinie. Senator PiS Andrzej Stanisławek, chirurg onkolog, uważa, że powinno to dotyczyć nie tylko solariów, ale w ogóle opalania między godziną 10 a 16. Senator dodał, że kąpiele słoneczne w pozostałych godzinach są wskazane. Zdaniem lekarza, wzrost zachorowań na nowotwory skóry wynika z powszechnego stosowania kremów z filtrem. Andrzej Stanisławek wyjaśnił, że posmarowanie kremem z filtrem chroni przed oparzeniami, ale nie przed nowotworami.
Także senator PO Leszek Czarnobaj pod adresem obecnego na sali przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia zgłosił postulaty dotyczące edukacji, która jego zdaniem jest o wiele ważniejsza niż zakazy.
W głosowaniu wzięło udział 71 senatorów, za przyjęciem ustawy zagłosowało 70 z nich, jeden wstrzymał się od głosu. Ustawa wróci do prezydenta po jego podpis i wejdzie w życie po 3-miesięcznym vacatio legis.
IAR/I.Szczęsna/dw