13.6 C
Chicago
czwartek, 18 kwietnia, 2024

W Sejmie trwa pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2018 rok. PO chce jego odrzucenia

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki, przedstawiając w Sejmie założenia ustawy budżetowej na przyszły rok, mówił, że jest to budżet solidarnościowy, społeczny, który służy także rozwojowi. Na cele społeczne przewidziano w nim 75 miliardów złotych. 

Wicepremier podkreślał, że istotną pozycją w planach finansowych rządu na przyszły rok są nakłady finansowe na służbę zdrowia. Wzrost wydatków w tej sferze ma być rekordowy. Jak mówił Mateusz Morawiecki, w 2018 roku wzrost wydatków na służbę zdrowia „będzie taki, jakiego nigdy nie było przez poprzednie 28 lat”.
Wicepremier zapowiedział także wprowadzenie rozwiązań uszczelniających system finansowania służby zdrowia. W przyszłym roku rząd planuje między innymi wprowadzenie obowiązkowych zwolnień elektronicznych. W planie jest także wprowadzenie elektronicznych recept, skierowań do lekarzy i kart. Wicepremier przekonywał, że cyfryzacja pozwoli uniknąć wielu patologii, zarówno przy refundacji leków, „jak również w kontekście licznych zadań związanych z obsługą pacjentów”.
Według założeń budżetowych, wzrost Produktu Krajowego Brutto ma wynieść w przyszłym roku 3,8 procent, średnioroczna inflacja 2,3 procent, a deficyt budżetowy nie przekroczy 41 i pół miliarda złotych.
Platforma Obywatelska wniosła o odrzucenie rządowego projektu ustawy budżetowej na przyszły rok.
Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego PO, mówił podczas debaty w Sejmie, że dla jego ugrupowania budżet w takim kształcie jest nie do przyjęcia, ponieważ nie bazuje na polityce inwestycyjnej.
Sławomir Neumann powiedział, że oparcie na eksporcie i konsumpcji wewnętrznej nie wystarczy. Jego zdaniem, projekt przyszłorocznego budżetu jest „kolejnym skokiem PiS na publiczną kasę”, a przytaczane przez ministra rozwoju i finansów dane i wskaźniki to „propaganda sukcesu”, „mity i kreatywna księgowość”.
Również Kukiz’15 krytykuje projekt budżetu na 2018 rok. Poseł Błażej Parda podczas debaty mówił, że jest to budżet nieprzyjazny dla Polaków, w tym także dla młodych ludzi. Według niego, jest to budżet kontynuacji zadłużania kolejnych pokoleń Polaków i „budżet niespełnionych obietnic”. W jego ocenie, tak skonstruowana ustawa budżetowa nie stanowi zachęty, by młodzi ludzie wracali z zagranicy i „chcieli tu kontynuować pracę czy też otwierać firmy”.
Z kolei Ryszard Petru, lider Nowoczesnej, zarzucił rządowi powrót do ręcznego sterowania gospodarką. W jego opinii, projekt nadmiernie koncentruje się na pompowaniu pieniędzy w gospodarkę, a mniej w ich inwestowanie. „Nie ma możliwości, by gospodarka silnie się rozwijała, kiedy jest centralnie sterowana” – dodał.
Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że owoce wzrostu gospodarczego w Polsce nie są solidarnie dzielone. „W tym roku zabrakło stałego czy nawet jednorazowego dodatku dla emerytów, którzy dostali najniższą od 8 lat waloryzację” – powiedział. W wystąpieniu mówił też między innymi o sytuacji w służbie zdrowia, w tym o strajku rezydentów.
Pierwsze czytanie budżetu w Sejmie zaplanowano do godz. 22.00.

IAR/dw

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520