Sejm wyraził wotum zaufania wobec gabinetu premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu złożył wniosek w tej sprawie przed południem, argumentując potrzebą silnego mandatu przed jutrzejszym szczytem Rady Europejskiej.
W Brukseli szefowie rządów krajów UE będą dyskutować na temat porozumienia brexitowego. Za przyjęciem wniosku o wyrażenie wotum zaufania dla rządu głosowało 231 posłów, przeciw było 181, 2 wstrzymało się od głosu.
Najpierw Mateusz Morawiecki w Sejmie podsumował pracę swojego rządu, potem odpowiadał na pytania posłów. Parlamentarzyści pytali m.in. o sprawę KNF, wieku emerytalnego, cen energii i importu surowców energetycznych, obniżenie VAT-u, a także o reformę systemu edukacyjnego i politykę zagraniczną.
Premier mówił, że w ciągu 3-4 lat polska energetyka może być niezależna od gazu z Rosji. Podkreślił, że jego rząd przyczynił się do inwestycji energetycznych, które mogą zdywersyfikować nasze źródła dostaw. Wśród nich wymienił rozbudowywany obecnie terminal LNG i gazociąg Baltic Pipe, na który – jak mówił – „Polska ma ogromną szansę. „Już jesteśmy częściowo niezależni od rosyjskiego gazu” – zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Szef rządu zapowiedział także podjęcie działań zapobiegających podwyżkom cen energii po nowym roku. Jednym z nich jest zagospodarowanie niewykorzystanych uprawnień energetycznych, nad którym premier pracuje z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim. Chodzi o niewykorzystane od kilku lat przez firmy uprawnienia związane z inwestycjami. Efekty negocjacji w tej sprawie z Komisją Europejską są pozytywne. „Mamy zgodę na sprzedaż tych uprawnień. Pojawia się zatem dodatkowy zasób środków na działania zapobiegające zmianom cen energii” – mówił Mateusz Morawiecki.
Odnosząc się do pytań związanych z Komisją Nadzoru Finansowego, premier powołał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2011 roku, który określa, że KNF jest organem niezależnym, niezawisłym, bez możliwości kontroli premiera. „Prezes Rady Ministrów nie ma w istocie kompetencji kontrolnych nad Komisją ponieważ ustawy nie upoważniają go do żądania informacji, tak jak w przypadku organów administracji rządowej. Ustawa o nadzorze nad rynkiem finansowym nie daje mu możliwości reagowania na roczne sprawozdanie KNF” – powiedział Mateusz Morawiecki.
Przedmiotem zainteresowania posłów była także polityka zagraniczna gabinetu Mateusza Morawieckiego. Pytano m.in. o brexit. Mateusz Morawiecki zapewnił, że pomimo niego Polska nie straci pieniędzy z unijnego budżetu. „W ramach prowadzonych negocjacji zapewniliśmy do końca tej perspektywy udział środków brytyjskich w realizacji wszystkich polskich projektów finansowanych ze środków unijnych” – mówił premier. Podkreślił, że działania obozu rządzącego doprowadziły do kompromisu Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Szef polskiego rządu zaapelował do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, „żeby nie igrał z ogniem i nie grał na twardy brexit”, bo – jak mówił – jest „to wielkie ryzyko” dla Polaków mieszkających na Wyspach.
Natomiast zwracając się po posłów opozycji premier podkreślił, że z niewielu osiągnięć jest tak dumny jak z deklaracji podpisanej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu po przyjęciu przez Polskę nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zdaniem szefa rządu deklaracja ta odbudowała pozycję Polski poprzez to, że Izrael mówi dzisiaj jednym głosem z Polską o winach niemieckich. „My nie pozwalamy i nie pozwolimy na to, na co w waszych czasach przymykaliście oczy – np. polskie obozy śmierci, na hańbienie polskiego imienia” – mówił premier
W godzinnym przemówieniu przed blokiem pytań Mateusz Morawiecki mówił głównie o sukcesach swojego gabinetu i apelował do opozycji o współpracę. Tłumaczył, że najważniejszym pytaniem jest, jak rządzić w interesie wszystkich Polaków, a nie wybranych grup.
Dlatego zachęcał opozycję do współpracy w tworzeniu silnego państwa i silnej gospodarki. Zaapelował do jej przedstawicieli, by „odłożyli uczucia do szuflady” i tworzyli wspólnie z rządem udane rozwiązania. „A takie będą, jeżeli nie będziemy szli na skargę za granicę, tylko o Polsce będziemy dyskutować o Polsce” – tłumaczył premier.
Mateusz Morawiecki apelował też do opozycji o współpracę i „niejątrzenie” w negocjacjach budżetowych w Unii Europejskiej. Szef rządu mówił, że jest optymistą w tej sprawie. Dodał, że 15 krajów Unii mówi „jednym językiem” o polskich priorytetach w najbliższej perspektywie budżetowej unijnego. Mateusz Morawiecki powiedział, że rządowi zależy na budowaniu silnej pozycji naszego kraju w silnej Unii Europejskiej.
Przeciwników politycznych zaprosił do wspólnego świętowania rocznic przypadających w przyszłym roku – m.in. Okrągłego Stołu, 20 rocznicy przystąpienia Polski do NATO, a także 15 rocznicy wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej.
W swoim przemówieniu Mateusz Morawiecki zadeklarował, że nie będzie podwyżek cen prądu. Jednocześnie skrytykował Platformę Obywatelską za to, że nie wynegocjowała lepszych warunków transformacji polskiej energetyki, gdy rządziła. Podkreślał, że nasza energia prawie w 100 procentach opierała się na węglu, a odejście od tego modelu potrwa dziesiątki lat.
Premier zapowiedział też, że tegoroczny deficyt budżetowy będzie najniższy w ciągu ostatnich 30 lat i będzie niższy niż 1 procent PKB. Szef rządu mówił też, że jego gabinetowi udało się obniżyć podatki dla małych i średnich firm. Podkreślił, że Polska jest w tej kwestii liderem w Unii Europejskiej. Mamy bowiem najniższe w Unii podatki dla małych i średnich firm, a także najniższą składkę ZUS dla małych i średnich przedsiębiorców.
Mateusz Morawiecki powiedział, że rządowi zależy na budowaniu silnej pozycji naszego kraju w silnej Unii Europejskiej.
Najpierw Mateusz Morawiecki w Sejmie podsumował pracę swojego rządu, potem odpowiadał na pytania posłów. Parlamentarzyści pytali m.in. o sprawę KNF, wieku emerytalnego, cen energii i importu surowców energetycznych, obniżenie VAT-u, a także o reformę systemu edukacyjnego i politykę zagraniczną.
Premier mówił, że w ciągu 3-4 lat polska energetyka może być niezależna od gazu z Rosji. Podkreślił, że jego rząd przyczynił się do inwestycji energetycznych, które mogą zdywersyfikować nasze źródła dostaw. Wśród nich wymienił rozbudowywany obecnie terminal LNG i gazociąg Baltic Pipe, na który – jak mówił – „Polska ma ogromną szansę. „Już jesteśmy częściowo niezależni od rosyjskiego gazu” – zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Szef rządu zapowiedział także podjęcie działań zapobiegających podwyżkom cen energii po nowym roku. Jednym z nich jest zagospodarowanie niewykorzystanych uprawnień energetycznych, nad którym premier pracuje z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim. Chodzi o niewykorzystane od kilku lat przez firmy uprawnienia związane z inwestycjami. Efekty negocjacji w tej sprawie z Komisją Europejską są pozytywne. „Mamy zgodę na sprzedaż tych uprawnień. Pojawia się zatem dodatkowy zasób środków na działania zapobiegające zmianom cen energii” – mówił Mateusz Morawiecki.
Odnosząc się do pytań związanych z Komisją Nadzoru Finansowego, premier powołał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2011 roku, który określa, że KNF jest organem niezależnym, niezawisłym, bez możliwości kontroli premiera. „Prezes Rady Ministrów nie ma w istocie kompetencji kontrolnych nad Komisją ponieważ ustawy nie upoważniają go do żądania informacji, tak jak w przypadku organów administracji rządowej. Ustawa o nadzorze nad rynkiem finansowym nie daje mu możliwości reagowania na roczne sprawozdanie KNF” – powiedział Mateusz Morawiecki.
Przedmiotem zainteresowania posłów była także polityka zagraniczna gabinetu Mateusza Morawieckiego. Pytano m.in. o brexit. Mateusz Morawiecki zapewnił, że pomimo niego Polska nie straci pieniędzy z unijnego budżetu. „W ramach prowadzonych negocjacji zapewniliśmy do końca tej perspektywy udział środków brytyjskich w realizacji wszystkich polskich projektów finansowanych ze środków unijnych” – mówił premier. Podkreślił, że działania obozu rządzącego doprowadziły do kompromisu Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Szef polskiego rządu zaapelował do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, „żeby nie igrał z ogniem i nie grał na twardy brexit”, bo – jak mówił – jest „to wielkie ryzyko” dla Polaków mieszkających na Wyspach.
Natomiast zwracając się po posłów opozycji premier podkreślił, że z niewielu osiągnięć jest tak dumny jak z deklaracji podpisanej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu po przyjęciu przez Polskę nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zdaniem szefa rządu deklaracja ta odbudowała pozycję Polski poprzez to, że Izrael mówi dzisiaj jednym głosem z Polską o winach niemieckich. „My nie pozwalamy i nie pozwolimy na to, na co w waszych czasach przymykaliście oczy – np. polskie obozy śmierci, na hańbienie polskiego imienia” – mówił premier
W godzinnym przemówieniu przed blokiem pytań Mateusz Morawiecki mówił głównie o sukcesach swojego gabinetu i apelował do opozycji o współpracę. Tłumaczył, że najważniejszym pytaniem jest, jak rządzić w interesie wszystkich Polaków, a nie wybranych grup.
Dlatego zachęcał opozycję do współpracy w tworzeniu silnego państwa i silnej gospodarki. Zaapelował do jej przedstawicieli, by „odłożyli uczucia do szuflady” i tworzyli wspólnie z rządem udane rozwiązania. „A takie będą, jeżeli nie będziemy szli na skargę za granicę, tylko o Polsce będziemy dyskutować o Polsce” – tłumaczył premier.
Mateusz Morawiecki apelował też do opozycji o współpracę i „niejątrzenie” w negocjacjach budżetowych w Unii Europejskiej. Szef rządu mówił, że jest optymistą w tej sprawie. Dodał, że 15 krajów Unii mówi „jednym językiem” o polskich priorytetach w najbliższej perspektywie budżetowej unijnego. Mateusz Morawiecki powiedział, że rządowi zależy na budowaniu silnej pozycji naszego kraju w silnej Unii Europejskiej.
Przeciwników politycznych zaprosił do wspólnego świętowania rocznic przypadających w przyszłym roku – m.in. Okrągłego Stołu, 20 rocznicy przystąpienia Polski do NATO, a także 15 rocznicy wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej.
W swoim przemówieniu Mateusz Morawiecki zadeklarował, że nie będzie podwyżek cen prądu. Jednocześnie skrytykował Platformę Obywatelską za to, że nie wynegocjowała lepszych warunków transformacji polskiej energetyki, gdy rządziła. Podkreślał, że nasza energia prawie w 100 procentach opierała się na węglu, a odejście od tego modelu potrwa dziesiątki lat.
Premier zapowiedział też, że tegoroczny deficyt budżetowy będzie najniższy w ciągu ostatnich 30 lat i będzie niższy niż 1 procent PKB. Szef rządu mówił też, że jego gabinetowi udało się obniżyć podatki dla małych i średnich firm. Podkreślił, że Polska jest w tej kwestii liderem w Unii Europejskiej. Mamy bowiem najniższe w Unii podatki dla małych i średnich firm, a także najniższą składkę ZUS dla małych i średnich przedsiębiorców.
Mateusz Morawiecki powiedział, że rządowi zależy na budowaniu silnej pozycji naszego kraju w silnej Unii Europejskiej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/jl/kano