Dwie osoby zginęły we wtorek w katastrofie lotniczej w Lake Worth na Florydzie. Niewielki samolot spadł na pole kempingowe. Śmierć poniósł pilot oraz kobieta znajdująca się na ziemi.
Banny Galicia miała 21 lat. W chwili wypadku w pobliżu znajdował się jej ojciec, który po usłyszeniu eksplozji ruszył na miejsce. – Nic w tej chwili nie czuję. Jest tak, jakbym się unosił w powietrzu. To, co mam na sobie, to teraz wszystko, co posiadam – stwierdził.
Samolot leciał z Orlando do Lantany. Sterował nim Dan Shalloway, jeden ze współzałożycieli Machine Gun America, strzelnicy w Kissimmee.
W wyniku wypadku ucierpiały dwie przyczepy kempingowe – ta, na którą spadł samolot, oraz druga, znajdująca się w jej bezpośrednim sąsiedztwie.
(łd)