Samolot linii Delta lecący z Nowego Jorku do Seattle musiał awaryjnie lądować w Billings w Montanie, ponieważ zepsuły się w nim toalety, a pasażerowie musieli pójść za potrzebą.
Lot odbył się w sobotę. Pilot musiał zbaczyć z trasy o kilkaset mil na południe, aby podróżni mogli się udać do toalety. Po wylądowaniu w Billings samolot kołował do strefy przeznaczonej dla maszyn transportujących towary handlowe, jako że żadna bramka na lotnisku nie była dostępna. Tam wysunięto schody, a pasażerowie mogli „wysiąść i znaleźć ulgę dla nagromadzonego ciśnienia”, jak to określiły linie.
Lot z Nowego Jorku do Seattle może zająć ok. 6 godzin.
(mcz)