Niewielkich rozmiarów samolot musiał awaryjnie lądować na plaży na południu Kalifornii. Nikomu na pokładzie ani na ziemi nic się nie stało.
Straż pożarna hrabstwa Orange poinformowała, że samolot Cessna wylądował na Doheny State Beach w Dana Point w sobotę po południu. Pilot powiedział, że wystartował z portu lotniczego John Wayne i odbywał spokojny lot, gdy nagle samolot stracił zasilanie.
Kapitan straży pożarnej Tony Bommarito podkreślił, że pilot wylądował na pustym pasie piasku, z dala od plażowiczów.
(hm)