W poniedziałek podczas pracy w sądzie w Detroit zmarł sędzia Richard Skutt. We wtorek pamięć o nim uczczono minutą ciszy.
70-letni Skutt pracował w sądzie okręgowym hrabstwa Wayne od 23 sierpnia 2004 roku. – Był zaufanym przyjacielem i kolegą dla wszystkich, którzy z nim pracowali. Sąd i jego pracownicy oraz cała społeczność prawna będzie za nim tęsknić. Miejcie, prosimy, jego żonę Valerie i całą rodzinę w swoich myślach i modlitwach – czytamy w oświadczeniu sądu.
Przedstawicielka władz hrabstwa stwierdziła, że biuro lekarza medycyny sądowej nie otrzymało ciała sędziego i w związku z tym nie może podać przyczyny jego śmierci.
Według świadków nic nie wskazywało na to, aby Skutt tego dnia źle się czuł. 70-latek zasłabł, kiedy szedł do sąsiedniej sali rozpraw. Zabrano go do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
– Sędzia Skutt był honorowym człowiekiem, którego bardzo będzie nam brakować – oświadczyła Kym Worthy, prokurator hrabstwa Wayne.
(dr)