Sąd Najwyższy uznał w środę, że prezydent Andrzej Duda nie miał prawa ułaskawić dwóch oskarżonych w sprawie tzw. afery gruntowej przed wydaniem wyroku przez sąd II instancji. Uznał tym samym, że prawo laski może być stosowane jedynie wobec prawomocnie skazanych. Jednocześnie sąd stwierdził, że prawo łaski wydane przed prawomocny wyrokiem nie wywołuje skutków prawnych.
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił w listopadzie 2015 r. byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego (obecnie ministra – członka Rady Ministrów w gabinecie premier Beaty Szydło) oraz zastępcę Kamińskiego w CBA Macieja Wąsika (obecnie zastępcę ministra).
Pół roku wcześniej obaj zostali skazani przez Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście prawomocnym wyrokiem na 3 lata więzienia, m.in. za nielegalne działania operacyjne Biura i przekroczenie uprawnień – chodziło m.in. o wręczenie kontrowanej łapówki biznesmenom Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. za „odrolnienie” gruntu na Mazurach w kierowanym przez ówczesnego ministra rolnictwa Andrzeja Leppera.
Skazani odwołali się do sądu wyższej instancji, jednak zanim ten zdążył rozpatrzeć ich sprawę zostali ułaskawieni przez głowę państwa, co skutkowało uchyleniem wyroku sądu I instancji i umorzeniem postępowania.
Wtedy to ówcześni oskarżyciele posiłkowi złożyli kasację do Sądu Najwyższego (dotyczyła ona częściowo ponownego rozpoznania sprawy przez Sąd Okręgowy). Adwokaci uniewinnionych wnieśli wówczas o pozostawienie sprawy bez rozpoznania, a prokuratura o uznanie kasacji „za oczywiście bezzasadną”.
(AIP)