Sąd w Seattle nie zgodził się na oddalenie sprawy wniesionej przez aresztowanego niedawno nielegalnego imigranta. Domagał się tego Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych.
24-letni Meksykanin Daniel Ramirez Medina został zatrzymany przez funkcjonariuszy urzędu imigracyjnego, mimo że był objęty programem ochrony nielegalnych imigrantów, który dotyczy osób przybyłych do USA jako dzieci i został wprowadzony w 2012 roku przez Baracka Obamę.
Ramirez skierował sprawę do sądu, który postanowił, że pozostanie ona w sądzie federalny i nie zostanie przekazana imigracyjnemu. Sędzia James P. Donohue podkreślił, że argumenty 24-latka, jakoby pogwałcono jego prawa konstytucyjne, zasługują na to, by rozpatrzył je sąd okręgowy.
Obrona Meksykanina wyraziła zadowolenie z wtorkowego werdyktu. Jednocześnie zapowiedziała zgłoszenie obiekcji z tego względu, że sędzia odmówił Ramirezowi możliwości natychmiastowego wyjścia na wolność, o co także zabiegał Meksykanin.
(mcz), Fot. Dreamstime.com