W Medford miała miejsce w niedzielę uroczystość rozpoczęcia budowy ogrodu ku pamięci ofiar zamachu bombowego podczas maratonu w Bostonie.
Krytstie Campbell, jedna z ofiar zamachu, pochodziła właśnie z tego miasta w stanie Massachusetts. Początkowo jej i czterem innym ofiarom planowano postawić tylko ławkę z ich nazwiskami. Hojność darczyńców pozwoliła jednak na znacznie większą inwestycję. Za 1,3 miliona dolarów powstanie cały ogród, gdzie znajdą się płyty z brązu z nazwiskami ofiar, okraszone symbolami reprezentującymi ich życia.
W niedzielnej uroczystości udział wzięły rodziny zabitych. Niektórzy mieli ze sobą słoneczniki – ulubione kwiaty Campbell.
(jj)