11 kwietnia rusza kolejny etap remontu autostrady A4, tym razem pomiędzy węzłami Opole Południe a Krapkowice.
Jednak już wcześniej kierowcy muszą przygotować się na utrudnienia. Koszt prac wynosi ponad 20,2 mln zł i wykona je firma Mota Engil. Na trudności kierowcy muszą przygotować się już od czwartku. – Na jezdni, którą będzie odbywał się ruch w obu kierunkach, rozkładane będą specjalne bariery uniemożliwiające kierowcom wjeżdżanie naprzeciwległy pas – mówi Ireneusz Dyła, zastępca dyrektora Opolskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg krajowych i Autostrad. Sam remont autostrady ma się rozpocząć we wtorek (11 kwietnia). Chodzi o nitkę w kierunku Katowic od okolic węzła Opole Południe (dawna Dąbrówka) kilka kilometrów za węzeł Krapkowice. W pierwszym etapie zamknięty zostanie 7,5-kilometrowy odcinek w okolicach węzła Krapkowice (przed nim i za nim). Prace potrwają tu od 5 do 6 tygodni. W drugim etapie prace będą kontynuowane w stronę Opola Południe (siedmiokilometrowy odcinek). – Na czas wakacji robotnicy zejdą z autostrady, by nie utrudniać urlopowych wyjazdów – mówi Michał Wandrasz z opolskiego oddziału GDDKiA. – Zakończenie prac przewidziane jest na połowę października. Oprócz jezdni w kierunku Katowic, wyremontowany zostanie też węzeł Krapkowice. Na całym odnawianym odcinku robotnicy zerwą dwie warstwy nawierzchni i położą nowe, tam gdzie trzeba, wymienią też bariery energochłonne. GDDKiA apeluje do kierowców, by na czas remontu nie korzystać z autostrady w ruchu lokalnym tylko jeździć drogami alternatywnymi. – A wyjeżdżając poza teren województwa autostradą należy do planowanego czasu dojazdu dodać minimum godzinę ze względu na mogące tworzyć się zatory – mówi Ireneusz Dyła. – Unikajmy natomiast podróżowania remontowanym odcinkiem gdy jedziemy na lotnisko, do szpitala, wieziemy kobietę w zaawansowanej ciąży czy małe dzieci, albo jesteśmy przewlekle chorzy. Koszt remontu autostrady ma wynieść ponad 20,2 mln zł, a wykona go firma Mota Engil.
Sławomir Draguła (aip), Fot. GDDKiA