To listy solidarności do osób, których prawa są łamane. Dziś ( 4.12) rozpoczyna się 16. Maraton Pisania Listów organizowany przez Amnesty International.
W szkołach, kawiarniach i instytucjach kultury będzie można zaapelować do władz danego kraju o uwolnienie osoby niesłusznie skazanej czy niesłusznie przetrzymywanej w więzieniu.
Natalia Węgrzyn z Amnesty International mówi, że w tym roku listy będą pisane w obronie dziesięciu osób. Jest wśród nich Albert Woodfox ze Stanów Zjednoczonych, który od ponad 40 lat przebywa w izolatce więziennej w więzieniu w stanie Luizjana. Został skazany za zabójstwo strażnika więziennego, chociaż żadne dowody nie wskazują na jego udział w tym przestępstwie. On sam też nie przyznaje się do winy. Sąd trzykrotnie oddalił tę sprawę z powodu braku dowodów, ale Woodfox nadal przebywa w więzieniu.
Wśród adresatów są też dziewczynki z Burkina Faso zmuszane do zawierania małżeństw z 70- letnimi mężczyznami, mającymi już żony czy polityczny karykaturzysta Zunar z Malezji skazany za zamieszczanie tweetów potępiających uwięzienie tamtejszego przywódcy opozycji.
Natalia Węgrzyn zaznacza, że listy mają wymiar nie tylko symboliczny. Jako przykład można podać ubiegłorocznego bohatera listów Mosesa Akatugbę z Nigerii, który był skazany na karę śmierci i czekał na egzekucję. I został ułaskawiony przez prezydenta Nigerii. Oprócz niego ułaskawiono jeszcze trzy inne osoby. Teraz Moses sam jest aktywistą.
W Polsce listy można pisać w prawie 600 miejscach. Na stronie www.amnesty.org.pl/maraton można sprawdzić, gdzie najbliżej naszego miejsca zamieszkania można wziąć udział w akcji.
Idea maratonu narodziła się w Warszawie. Maraton stał się wydarzeniem międzynarodowym. Dziś odbywa się w ponad 150 krajach na całym świecie. Akcja odbywa się w ramach świętowania Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka.
IAR/Katarzyna Ingram /pbp