W Madrycie rozpoczyna się 36. ARCO – największe w Hiszpanii targi sztuki współczesnej.
W ciągu pięciu dni prace zaprezentuje 220 galerii z 27 krajów. Władze Madrytu liczą, że na wydarzeniu miasto zarobi 100 milionów euro.
Zdecydowana większość galerii przyjechała z zagranicy, z czego 42 galerie z Ameryki Południowej. Obejrzeć można między najdroższy obraz kontynentu, sprzedany za 15 milionów euro „Taniec w Tehuantepec” meksykańskiego malarza Diego Rivery. Prezentowane są też prace Kubańczyka Waldo Baltara i pochodzącego z Gwatemali Normana Moralesa.
Jak poinformował dyrektor ARCO Carlos Urroz, targi podzielone są na cztery sekcje. „Sekcja generalna, gdzie prezentuje się większość galerii. Druga, poświęcona współczesnej sztuce Argentyny, Opening Art dla najmłodszych twórców i sekcja „Dialogi” – prezentująca związki między dwoma artystami z tej samej galerii”.
Gośćmi targów jest 250 kolekcjonerów z 44 krajów i dyrektorzy największych muzeów sztuki współczesnej, między innymi paryskiego Centrum Pompidou i nowojorskiej MoMy.
W sobotę ARCO zostanie otwarte dla wszystkich zwiedzających. Aby do przyjścia zachęcić młodzież, osoby poniżej 25 roku życia zapłacą mniej za bilety.
IAR/Ewa Wysocka/Barcelona/mg/fot.twitter