Duma Państwowa przyjęła ustawę, która pozwala na utajnienie majątków polityków – napisał „Moskiewski Komsomolec”. Gazeta krytycznie ocenia nowe prawo i zwraca uwagę, że w ten sposób nie da się walczyć z korupcją.
„Bezwstydność w majestacie prawa” – tak tytułuje swój tekst rosyjski dziennik. Przypomina w nim, że w lata 90-ych XX wieku przyjęto ustawę, która nakładała na polityków i urzędników, zajmujących wysokie funkcje państwowe obowiązek ujawniania majątków. -„Z tego byliśmy dumni, a teraz zwrot o 180 stopni” – napisał „Moskiewski Komsomolec”. Gazeta informuje, że ochronie, zgodnie z nowym prawem, będą podlegać informacje o majątkach: prezydenta, premiera, deputowanych, przewodniczących Sądu Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, a także patriarchy Moskiewskiego i Wszechrusi.
Zdaniem ekspertów, takie sformułowania prawne uderzą przede wszystkim w osoby i organizacje pozarządowe, które obnażają korupcyjne mechanizmy działające w Rosji. Niedawno lider opozycji Aleksiej Nawalny opublikował film, w którym opowiada o posiadłościach i luksusowych jachtach szefa rządu Dmitrija Miedwiediewa. W ocenie ekspertów, nowe zapisy prawne mogą uniemożliwić publikowanie tego typu treści.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/nyg