Wciąż nie wiadomo, którzy rosyjscy sportowcy pojadą na igrzyska olimpijskie do Pjongczangu. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie wyraził żadnej opinii w sprawie listy zawodników, którą Moskwa przesłała już kilka tygodni temu. Rosyjscy zawodnicy dowiedzieli się jedynie, że decyzje zapadną najpóźniej do 28 stycznia. Zimowe Igrzyska w Korei Południowej rozpoczną się 9 lutego.
Co najmniej od trzech tygodni niemal wszystkie serwisy sportowe w Rosji informowały, że 8 lub 9 stycznia MKOL prześle do Moskwy pierwsze opinie dotyczące listy startowej rosyjskich zawodników. Napięcie jest związane z aferą dopingową, która spowodowała dyskwalifikację rosyjskiej reprezentacji i zawieszenie Olimpijskiego Komitetu Rosji. Władze MKOL wyraziły zgodę na udział Rosjan w igrzyskach, ale pod neutralną flagą. Najważniejszym warunkiem dopuszczenia do zawodów jest brak jakichkolwiek związków z aferą dopingową. Część rosyjskich komentatorów sportowych twierdzi, że MKOL świadomie zwleka z podjęciem decyzji do ostatniej chwili, ponieważ 27 stycznia międzynarodowy arbitraż ma rozpatrzeć skargi złożone przez zdyskwalifikowanych zawodników. Komentatorzy nie wykluczają, że decyzja arbitrażu będzie na korzyść sportowców i będą oni mogli pojechać do Pjongczangu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/em/kj