Moskwa zagroziła Stanom Zjednoczonym kontrsankcjami. Rada Federacji i Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziały kroki odwetowe, jeśli Waszyngton nałoży sankcje na Rosjan oskarżanych o ingerowanie w amerykańskie wybory. W ubiegłym tygodniu amerykańska wielka ława przysięgłych postawiła w stan oskarżenia 13 Rosjan, którzy zdaniem śledczych prowadzili działalność szkodliwą dla systemu politycznego USA.
Zdaniem wiceszefa rosyjskiego MSZ Siergieja Rjabkowa, Rosja „w takich przypadkach zawsze daje odpowiedź lustrzaną”. Dyplomata poinformował, że Moskwa dysponuje odpowiednimi listami nazwisk – osób, które mogą dostać zakaz wjazdu do Rosji lub zastosuje wobec nich innego rodzaju sankcje. Według Siergieja Rjabkowa, odpowiedzią na działania Waszyngtonu będzie także międzynarodowy pozew, w związku z zajęciem przez amerykańskie służby rosyjskich obiektów dyplomatycznych. Również wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Rady Federacji Władimir Dżabarow oświadczył, że Moskwa odpowie Stanom Zjednoczonym kontrsankcjami na każde działanie wymierzone w obywateli Federacji Rosyjskiej. Podkreślił przy tym, że decyzja w tej sprawie zależy od dalszego rozwoju sytuacji.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/kj