29 kwietnia 1945 roku amerykańscy żołnierze wyzwolili więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau. Rocznica wyzwolenia KL Dachau jest również Dniem Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego. Dokładnie 12 lat temu zmarł także abp Kazimierz Majdański, więzień Dachau.
W nagraniu zrealizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej, ksiądz Kazimierz Majdański opowiadał, jak Niemcy wskazywali więźniów do eksperymentów, w trakcie których zakażali ich chorobami i sprawdzali skuteczność leczenia. „Przeprowadzono nas do jakiejś izby i urządzono losowanie. Ja wybrałem numer 18b, nie wiedząc zupełnie co on oznacza. Fatalnie wylosowałem, bo numer b znaczyło, że będę mi podawane tylko leki farmaceutyczne w proszkach” – wspomina.
Ksiądz Kazimierz Majdański wspominał też moment wyzwolenia obozu. Mówił, że była to niesłychana i nieopisana radość. „Na dachach wszystkich baraków wiły się flagi narodowe, które nie wiadomo jak się zachowały na terenie obozu” – dodał.
Zmarły w 2006 roku ksiądz Marian Żelazek w filmie Anny T. Pietraszek „Głodny Miłości” także opowiadał o swoich obozowych doświadczeniach. Mówił między innymi, że życie w obozie było „powolnym dobijaniem”. „Głód, praca, później przyszły choroby. I tak po kolei ludzie umierali” – mówił. Ksiądz Żelazek tłumaczył również skąd czerpał siłę do życia w obozie. „Jeśli oprzemy cierpienie o Pana Boga, jeśli popatrzymy na krzyż, to wtedy nawet, mimo iż go nie rozumiemy, widzimy, że przez nie dochodzi się do triumfu, że ono jest czymś pozytywnym, a nie tylko negatywnym.” – wspomina.
Dachau było głównym obozem dla duchownych katolickich, protestanckich i prawosławnych. Wśród około 3 tys. uwięzionych zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich blisko 1800 pochodziło z Polski.
Pierwszy niemiecki obóz Dachau, założono na terenie byłej fabryki amunicji w pobliżu Monachium 22 marca 1933 r., dwa miesiące po przejęciu władzy w Niemczech przez Adolfa Hitlera.
Ksiądz Kazimierz Majdański wspominał też moment wyzwolenia obozu. Mówił, że była to niesłychana i nieopisana radość. „Na dachach wszystkich baraków wiły się flagi narodowe, które nie wiadomo jak się zachowały na terenie obozu” – dodał.
Zmarły w 2006 roku ksiądz Marian Żelazek w filmie Anny T. Pietraszek „Głodny Miłości” także opowiadał o swoich obozowych doświadczeniach. Mówił między innymi, że życie w obozie było „powolnym dobijaniem”. „Głód, praca, później przyszły choroby. I tak po kolei ludzie umierali” – mówił. Ksiądz Żelazek tłumaczył również skąd czerpał siłę do życia w obozie. „Jeśli oprzemy cierpienie o Pana Boga, jeśli popatrzymy na krzyż, to wtedy nawet, mimo iż go nie rozumiemy, widzimy, że przez nie dochodzi się do triumfu, że ono jest czymś pozytywnym, a nie tylko negatywnym.” – wspomina.
Dachau było głównym obozem dla duchownych katolickich, protestanckich i prawosławnych. Wśród około 3 tys. uwięzionych zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich blisko 1800 pochodziło z Polski.
Pierwszy niemiecki obóz Dachau, założono na terenie byłej fabryki amunicji w pobliżu Monachium 22 marca 1933 r., dwa miesiące po przejęciu władzy w Niemczech przez Adolfa Hitlera.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/łp/MR/kj