Rekin w ogrodzie zoologicznym w mieście Tacoma w stanie Waszyngton ugryzł w poniedziałek rano jednego z pracowników.
Około godziny 9:30 do basenu dla rekinów w Point Defiance Zoo and Aquarium weszli dwaj nurkowie, którzy mieli przeprowadzić czyszczenie. Mający 4 stopy długości (1,2 metra) żarłacz brunatny w pewnym momencie ugryzł jednego z nich w rękę. Zaraz jednak puścił i nurek sam zdołał dopłynąć do brzegu basenu. Zabrano go później do szpitala z niezagrażającymi życiu obrażeniami.
Strażacy stwierdzili, że było to „solidne ugryzienie”, ale podkreślili, że pracownik zoo nie straci ręki.
Przedstawiciele ogrodu mówią, że to pierwszy atak rekina w jego historii. Wszczęto już śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności. Do czasu zakończenia dochodzenia nurkowie nie będą wchodzić do basenu.
(mcz)