22-letni raper z Detroit jest w ciężkim stanie po tym, jak został postrzelony w klubie nocnym w pobliżu Kalamazoo.
Policja nie zidentyfikowała ofiary, ale według lokalnych mediów to członek grupy Shred Gang. Postrzelony został w twarz w niedzielę około godziny 1:00 w klubie The Renaissance w Portage. 22-latka zabrano do szpitala. Nikogo jak dotąd nie aresztowano w tej sprawie.
Zanim doszło do incydentu, policja z Detroit przekazała kolegom z Portage informację o podejrzanym zmierzającym do klubu nocnego. Stróże prawa podkreślają jednak, że informacja ta nie miała związku ze strzelaniną.
(dr)