2.6 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Radom: Dymisje po sobotnim incydencie. Strażnik miejski stracił pracę

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Dowódca patrolu Straży Miejskiej, która pilnowała w sobotę porządku na deptaku w Radomiu stracił pracę. Wobec drugiego strażnika wyciągnięto konsekwencje służbowe.

Obaj strażnicy dyżurowali w służbowej skodzie octavii stojącej obok Łaźni w chwili, gdy doszło do przepychanek i w końcu bójki pomiędzy narodowcami i członkami Komitetu Obrony Demokracji. Członkowie KOD-u twierdzili po zajściach, że strażnicy na widok awantury…uciekli. Prezydent Radomia nakazał wszcząć postępowanie w sprawie zachowania się strażników w trakcie awantury. Ustalenie okoliczności zajścia i roli strażników w zabezpieczaniu porządku było tym łatwiejsze, że zachowały się zapisy z kamer oraz nagrania rozmów strażników z dyżurnym.

 

Okazało się, że w krytycznym momencie, gdy narodowcy ruszyli w dół Żeromskiego dowódca patrolu zdecydował, aby zajechać im drogę z drugiej strony. Radiowóz pojechał okrężną drogą – ulicą Słowackiego, Sienkiewicza i Moniuszki. W tym momencie doszło do bijatyki. Miejsce przy Łaźni miał zająć inny radiowóz Straży Miejskiej. Strażnikom nie udało się zatrzymać nikogo z uczestników bójki. Komendant Straży Miejskiej przeprowadził wewnętrzne postępowanie w tej sprawie.

 

– Z jednym strażnikiem rozstajemy się, a drugi poniesie konsekwencje służbowe. Trzeba mieć świadomość, że jeden z nich był dowódcą, a drugi wykonywał polecenia – mówi Rafał Czajkowski, sekretarz Urzędu Miejskiego w Radomiu. Jego zdaniem strażnicy popełnili błąd, choć zwraca uwagę, że funkcjonariusze prosili o wsparcie, które do nich nie dotarło. – Można zrobić błąd z braku odpowiedniej wiedzy, ale dla mnie i komendanta Straży Miejskiej była całkowicie niezrozumiałe decyzja, aby nie jechać wprost ulicą Żeromskiego, ale „wybrać się” na objazd parku. Tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć – powiedział Rafał Czajkowski.

 

Zwrócił uwagę, że odpowiedzialność Straży Miejskiej za to co się stało na deptaku jest też ograniczona. – Musimy mieć świadomość roli Straży Miejskiej i policji. Straż Miejska jest od tego, aby tylko wspierać. Nie miała kogo wspierać, bo nie było patrolu policji. Zadania Straży Miejskiej są inne niż policji. Jedna instytucja zajmuje się zapewnieniem porządku, druga bezpieczeństwa – powiedział Rafał Czajkowski. Zwrócił też uwagę, że Straż Miejska w sobotę miała do wykonania ogromną ilość pracy, związanej z zabezpieczaniem bardzo dużej ilości wydarzeń.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520