Pracownicy chicagowskich hoteli wkrótce mogą otrzymać tzw. przyciski bezpieczeństwa (panic buttons). Projekt ustawy w tej sprawie ma przedstawić podczas jutrzejszego posiedzenia Rady Miasta, radna Michele Harris.
Od lat zwłaszcza kobiety sprzątające pokoje hotelowe twierdzą, że są narażone na niebezpieczne sytuacje. Wiele z nich zostało zaatakowanych na tle seksualnym przez gości hotelowych. Zdarzają się przypadki, że mimo uprzedzenia po wejściu do pokoju w celu jego posprzątania nagle z łazienki wychodzi naga osoba. Jesteśmy bezbronne i sytuacje są bardzo krępujące – powiedziała jedna z pracownic chicagowskiego hotelu. Z badań wynika, że 49 procent gości hotelowych otwiera drzwi obsłudze w „stroju Adama”. Przykładowo parę tygodni temu pracownica hotelu w Nebrasce została zaatakowana przez zamaskowanego mężczyznę. Na szczęście udało się jej uciec i powiadomić policje. Jednak wiele kobiet pada ofiarami nie tylko przemocy ze strony gości ale także ataków na tle seksualnym. Przyciski bezpieczeństwa mają już pracownicy niektórych hoteli w Nowym Jorku i Waszyngtonie.
BK