Kobieta, która straciła część nogi w wyniku zamachu terrorystycznego podczas maratonu w Bostonie, zatoczyła pełne koło – od pacjentki do filantropki.
Piętnastego kwietnia 2013 roku Heather Abbott, zatrudniona w firmie pomagającej niepełnosprawnym, czekała przed wejściem do restauracji, kiedy bomba omal nie urwała jej nogi. Przeszła trzy operacje, aż w końcu zgodziła się na amputację poniżej kolana, kiedy lekarze powiedzieli, że życie bez nogi będzie łatwiejsze niż z cały czas bolącą, niesprawną kończyną.
Po tragicznych wydarzeniach sprzed ponad dwóch lat Abbott założyła fundację, która w tym tygodniu ofiarowała swój pierwszy dar – wartą 70 tysięcy protezę dla 26-latki z Massachusetts. Kobieta straciła część nogi dwa lata temu z powodu choroby genetycznej o nazwie nerwiakowłókniakowatość. Dzięki protezie po raz pierwszy w życiu mogła założyć szpilki. Gdy Abbott leżała w szpitalu, sama poprzysięgła sobie, że będzie jeszcze chodzić w takich butach.
The Heather Abbott Foundation zbiera fundusze m.in. poprzez wystąpienia publiczne założycielki, stronę internetową oraz inne aktywności. Kolejną protezę otrzyma 8-letnia dziewczynka, która jako niemowlę straciła nogę w wypadku z kosiarką.
(jj)