Niektóre bary w Bostonie być może będą musiały wkrótce zrezygnować z serwowania napojów w szklankach i szklanych butelkach.
Po serii incydentów lokalna rada zajmująca się przyznawaniem licencji na sprzedaż alkoholu chce, aby wszystkie napoje były podawane w plastikowych kubeczkach. – Jeśli zauważymy wzór wykorzystywania szkła jako broni, nie będziemy dłużej pozwalać na jego używanie – powiedziała przewodnicząca Christine Puglini.
Rada przesłuchała już przedstawicieli dwóch wytwornych barów hotelowych – Minibar oraz Bond Lounge. W pierwszym jeden z klientów rzucił niedawno szklanką w innego, który niestosowanie zachowywał się w stosunku do jego narzeczonej, w drugim natomiast klient rozbił na głowie innego butelkę.
– Nie będziemy tego tolerować. Jeśli będzie się to powtarzać, nie pozwolimy na używanie szklanek – stanowczo podkreśliła Puglini.
Michael Anthony, menedżer generalny baru Townsman, próbował odwieść władze od tego pomysłu.
– Nie ma sensu dopuszczanie do sprzedaży legalnego narkotyku, jakim jest alkohol, a potem zwalać winę na opakowanie. Zabronimy też używania widelców, noży, owocowych ciast i wszystkiego, czym można wyrządzić krzywdę? – zapytał retorycznie.
(jj), Fot. Dreamstime.com