– Jestem wstrząśnięty niesamowicie, wręcz zrozpaczony – mówi o pożarze katedralnej wieży 88-letni Stanisław Samociak. Nic dziwnego: oddał jej ostatnie 10 lat życia, oprowadzając po niej wycieczki
– Pokochałem ją. Pokochałem jak swoje dziecko. I czuję się, jakby stracił dziecko. Wielka tragedia. Ten ogień to mój osobisty dramat – mówi Stanisław Samociak. To najsłynniejszy przewodnik po katedralnej wieży (a prywatnie tata byłego proboszcza Zbigniewa Samociaka).
Zaczął oprowadzać ludzi przed dziesięcioma laty, gdy wyremontowano wieżę i udostępniono zwiedzającym. Wie o niej chyba wszystko. I dlatego tak rozpacza.
Tomasz Rusek aip