Niebezpieczna przesyłka, która trafiła do siedziby niemieckiego Ministerstwa Finansów, została nadana w Grecji. – poinformowała policja w Atenach. Według niej, jako nadawca figuruje jeden z ważnych członków opozycyjnej partii Nowa Demokracja, z jego prawdziwym adresem.
Do biura odbierania przesyłek niemieckiego Ministerstwa Finansów w Berlinie trafił pakunek z mieszanką wybuchową i odbezpieczonym zapalnikiem. Jak twierdzi policja, gdyby przesyłkę otwarto, to doszłoby do eksplozji, która mogła spowodować u obecnych przy tym osób liczne obrażenia.
Podczas rutynowej kontroli rentgenowskiej przesyłka została rozpoznana jako niebezpieczna. Powiadomiono policję i odpowiednie służby. Ewakuowano ludzi z biura odbierania przesyłek oraz z innych pomieszczeń. Pirotechnicy rozbroili zapalnik, a pozostałość niebezpiecznego ładunku wywieźli i unieszkodliwili na poligonie. Resztki ładunku badają służby kryminalne. Jest prowadzone intensywne śledztwo, w którym niemieckie służby współpracują z greckimi. Według niepotwierdzonych informacji, przesyłka była zaadresowana imiennie do ministra finansów Wolfganga Schaeublego.
To nie był pierwszy tego typu alarm wszczęty przez służby odpowiedzialne za odbiór poczty w niemieckim rządzie. W styczniu zeszłego roku zneutralizowano paczkę z niebezpieczną zawartością, zaadresowaną do urzędu kanclerskiego, a w 2010 roku na adres kanclerz Angeli Merkel wysłano podobną przesyłkę z Grecji. W tych przypadkach też nikomu nic się nie stało.
IAR/AFP, Fot. Dreamstime.com