Statystyki przestępczości na Florydzie osiągnęły najniższy poziom, odkąd zaczęto je gromadzić 47 lat temu.
Gubernator Rick Scott poinformował we wtorek, że liczba przestępstw w 2017 roku spadła o 4,5%. Zmniejszenie się statystyk odnotowano w przypadku niemal każdego poważnego przestępstwa. Wyjątkiem były gwałty, których przybyło o 4,6%.
Liczba morderstw wyniosła 1,057. Rok wcześniej było ich 1,108, a wśród ofiar było 49 osób zastrzelonych przez zamachowca w klubie nocnym Pulse w Orlando.
Broń palna została w ubiegłym roku wykorzystana do 791 morderstw.
(łd)