Trwają przesłuchania dwóch z sześciu zatrzymanych podejrzanych w sprawie nieprawidłowości przy prywatyzacji spółki Ciech.
Waldemar Łubniewski z Prokuratury Regionalnej w Katowicach, która nadzoruje śledztwo, powiedział, że osobom tym ogłoszono postanowienia o postawieniu zarzutów. Po zakończeniu przesłuchań prokurator podejmie decyzje o zastosowaniu środków zapobiegawczych. Kolejne cztery zatrzymane osoby są w drodze do prokuratury, nie wiadomo jednak, czy wszystkich zatrzymanych uda się dziś przesłuchać.
Wśród zatrzymanych są były wiceminister skarbu Paweł T., radca ministra Michał M. oraz dyrektor i specjalista Departamentu Przekształceń Własnościowych i Prywatyzacji, Tomasz Z. i Jakub W. Zatrzymano również dwóch przedstawicieli spółki doradczej ING Securities, którzy brali udział w prywatyzacji spółki Ciech. Do zatrzymań doszło dziś rano w Warszawie, Krakowie i Łodzi.
Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że śledztwo dotyczy między innymi nadużycia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wyrządzenia szkody w wielkich rozmiarach na rzecz Skarbu Państwa. Zatrzymani mają usłyszeć zarzuty przekroczenia uprawnień, korupcji i poświadczania nieprawdy w dokumentach. Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik, polegało to między innymi na niesporządzeniu rzetelnej wyceny wartości akcji, co miało doprowadzić do nieprawidłowej wyceny prywatyzowanej spółki. Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia.Jutro, po zakończeniu przesłuchań, prokuratura ma przekazać więcej informacji w tej sprawie.
Spółkę Ciech sprywatyzowano w 2014 roku. Pakiet kontrolny akcji kupiła od skarbu państwa kupiła spółka z grupy Kulczyk. Według Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Ciech sprzedano po zaniżonej cenie.
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek powiedziała komentując sprawę, że „CBA działa dobrze i skutecznie”. Jak dodała, podejrzenia korupcyjne dotyczące prywatyzacji Ciechy, lidera polskiego rynku chemicznego, były powszechne i dotyczyły celowego zaniżenia wyceny jego akcji. Krytycznie odniosła się również do podejrzeń polityków opozycyjnych, że aresztowania mają podłoże polityczne. „CBA działa dobrze. Na złodzieju czapka gore” – powiedziała Beata Mazurek.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)Siekaj/dyd