Florydzkie władze uznały, że na mocy prawa stand your ground uzasadnione było zastrzelenie 32-letniego mężczyzny przez jego ojca.
W raporcie sporządzonym przez prokuraturę stwierdzono, że Jeffrey Pernicka miał udokumentowaną historię nadużywania narkotyków i nieprzewidywalnych zachowań. Bruce Pernicka zastrzelił go podczas kłótni 25 sierpnia.
Ojciec myślał, że syn jest uzbrojony w broń, którą dzień wcześniej zniknęła z jego domu. Kiedy 32-latek zaatakował go deską, Bruce Pernicka oddał w jego kierunku kilka strzałów.
Asystentka stanowego prokuratora Amber Rowland podkreśliła, że Bruce Pernicka „miał uzasadniony strach przed nieuchronną śmiercią lub poważnym uszkodzeniem ciała” ze strony syna.
(łd)