Proces Hanny Zdanowskiej, prezydent Łodzi, rozpoczął się w piątek, 17 listopada, przed sądem rejonowym Łódź Śródmieście. Zdanowskiej zarzuca się, że poświadczyła nieprawdę w dokumentach, gdy 9 lat temu jej partner ubiegał się o przyznanie kredytu.
Bartosz Tiutiunik, pełnomocnik prezydent Łodzi, złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy, m.in. ze względu na fakt, że sprawa nie ma związku ze sprawami publicznymi, a drugi z oskarżonych, Włodzimierz G., nie pełni funkcji publicznych. Prokurator był przeciw wnioskowi. Sąd także go nie uwzględnił. Rozprawa Hanny Zdanowskiej rozpoczęła się po godz. 9. Prezydent Łodzi, przed wejściem na salę sądowę stwierdziła, że nie czuje się winna. Dodała, że wierzy w niezależność sądu.
Przypomnijmy, że Hannie Zdanowskiej, prokuratura postawiła zarzut przedstawienia dokumentów poświadczających nieprawdę w celu uzyskania 200 tys. zł kredytu przez jej partnera Włodzimierza G. Również on zasiądzie na ławie oskarżonych. Prezydent Łodzi ma odpowiedzieć za pomocnictwo. Grozi jej za to kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.
MD aip