Prezydenci Chorwacji, Bułgarii i Estonii podkreślają, że kolejnym krokiem dla krajów Inicjatywy Trójmorza jest rozpoczęcie wdrażania konkretnych projektów rozwojowych. Jak mówili, konieczne jest nie tylko skupienie się na finansowaniu unijnym, ale i z innych źródeł.
Podczas trwającego w Warszawie Global Forum prezydenci Kolinda Grabar-Kitarović, Rumen Radew i Kersti Kaljulaid odpowiadali na pytania o przyszłość Inicjatywy Trójmorza, skupiającej kraje regionu Morza Bałtyckiego, Adriatyckiego i Czarnego.
Prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović oceniła, że wczorajszy szczyt Trójmorza i udział w nim prezydenta USA Donalda Trumpa pozwoliła zyskać regionalnemu projektowi większą międzynarodową rozpoznawalność. Chorwacka polityk podkreśliła, że przed przyszłorocznym szczytem Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie, trzeba będzie wytyczyć priorytety z listy ponad 150 projektów infrastrukturalnych, energetycznych i cyfryzacyjnych. Dlatego – jak mówiła – Kolinda Grabar-Kitarović Trójmorze nie ogranicza się wyłącznie do finansowania ze środków unijnych. „Cieszę się i jestem prezydentowi Trumpowi wdzięczna za jego wczorajszą obecność na szczycie Inicjatywy Trójmorza. Jestem wdzięczna także za to, że wyraził pragnienie udziału amerykańskiego biznesu w tej inicjatywie. Wierzę, że oprócz finansowania unijnego, potrzebujemy poszukać go w krajach trzecich” – stwierdziła Kolinda Grabar-Kitarović.
Prezydent Chorwacji zwróciła też uwagę, że także Chiny są poważnie zainteresowane finansowaniem projektów infrastrukturalnych Trójmorza. Z kolei prezydent Bułgarii Rumen Radew zaznaczał, że kolejne cztery kraje Inicjatywy, począwszy od Estonii, będą sprawować półroczne prezydencje w Radzie Unii Europejskiej. Ten okres będzie zdaniem prezydenta Radewa, okazją do wykorzystania członkostwa we Wspólnocie. „Prawie wyczerpaliśmy poziom politycznych rozmów. Teraz czas na pragmatyczne podejście dla rządów, dla biznesu, by pójść naprzód, by znaleźć najlepszy sposób, by pracować razem i by wdrażać projekty. Oczywiście jest jeszcze jeden ważny krok, trzeba pracować z naszymi partnerami na całym świecie” – ocenił Rumen Radew.
Prezydent Estonii Kersti Kaljulaid podkreślała, że jej kraj gospodarczo współpracuje przede wszystkim ze Szwecją i Finlandią, jednak nie może się ograniczać tylko do tych dwóch państw. Stąd Estonia z nadzieją spogląda na przykład na projekty infrastrukturalne. „jeśli chodzi o połączenie Rail Baltica jest to szansa dla wszystkich biznesów – od Helsinek po Warszawę, mamy nadzieję, że także dalej na południe. Zaczynamy budowę tego projektu, powinien być skończony w 2025 roku” – powiedziała Kersti Kaljulaid.
Przyszłoroczny szczyt Trójmorza ma odbyć się w Bukareszcie. Wcześniej w Chorwacji mają spotkać się prezydenccy doradcy ds. zagranicznych, by omówić szczegóły szczytu, ale skupić się też na priorytetach infrastrukturalnych. Jak zapowiedziała Kolinda Grabar-Kitarović, spotkanie ma być też okazją do odwiedzenia budowanego terminalu LNG na chorwackiej wyspie Krk.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Karol Darmoros/magos