Premier Beata Szydło skierowała do protestujących lekarzy rezydentów list z zaproszeniem do rozmów. Poinformował o tym w TVPInfo minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. List przekazali protestującym marszałek Senatu Stanisław Karczewski i minister w kamcelarii premiera Henryk Kowalczyk, którzy spotkali się z rezydentami w Szpitalu Dziecięcym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Minister zdrowia poinformował, że premier Beata Szydło zaprosiła młodych lekarzy na rozmowy, ale wtedy, gdy zakończą oni protest.
Rezydenci dziewiaty dzień prowadzą protest głodowy, domagac się wzrostu nakładów na ochronę zdrowia, likwidacji kolejek i podwyżki wynagrodzeń. Od piątku strony konfliktu rozmawiały w rektoracie uczelni w obecności mediatora, jednak nie doszły do porozumienia. Rezydenci domagają się spotkania z premier Beatą Szydło.
Minister zdrowia poinformował wczoraj podczas obrad sejmowej komisji zdrowia, że w ciągu czterech lat wynagrodzenia lekarzy rezydentów, którzy wybiorą deficytowe specjalności, wzrosną o ponad 2 tysiące złotych. Mogą oni zarobić miesięcznie ponad 6 tysięcy złotych, odbywając jednocześnie szkolenie. Wcześniej szef resortu mówił o dziewięciu deficytowych specjalnościach, gdzie potrzebne są większe podwyżki. Według Jarosława Bilińskiego, takie podwyżki mogłyby objąć do 10 procent lekarzy rezydentów, którzy dopiero rozpoczną specjalizację. Młodzi lekarze nie godzą się na takie propozycje.
TVPInfo/IAR/dw
Arogancja pani powiatowej i całej dobrej zmiany