Mateusz Morawiecki udaje się (godz.7.45) w pierwszą zagraniczną podróż jako premier, na unijny szczyt do Brukseli. Wraz z innymi szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej będzie rozmawiał z premierem Włoch Paolo Gentilonim i przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem-Claude Junckerem. Jutro premier spotka się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański powiedział IAR, że z Francją mamy wiele wspólnych spraw do omówienia. Podkreślał, że w wielu kwestiach, także unijnych, jest potrzebny bardziej intensywny dialog. „Premier Morawiecki, można powiedzieć, odziedziczył te konsultacje po premier Beacie Szydło, która w czasie ostatniej wizyty w Paryżu ustaliła z prezydentem Macronem, że będziemy się częściej spotykali w kontekście przygotowania Rady Europejskiej”- wyjaśniał minister. Zaznaczył, że panowie dobrze się znają, ponieważ prezydent Macron, jeszcze jako minister gospodarki, był przyjmowany przez ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, więc to nie będzie spotkanie zapoznawcze.
Do spotkania premierów Grupy Wyszehradzkiej z premierem Włoch i szefem Komisji Europejskiej dojdzie o godzinie 11.15. O 14.00 zaplanowano konferencję prasową polskiego premiera. Szefowie rządów- jak mówił wiceminister Konrad Szymański- będą rozmawiać o kwestiach migracyjnych. Wiceszef dyplomacji przypomniał, że Grupa Wyszehradzka od dłuższego czasu, nie tylko przy okazji szczytów, mówi, że jest gotowa na większe zaangażowanie w hamowanie pierwotnych przyczyn migracji.
Wiceminister powiedział, że wokół zmiany na stanowisku premiera pojawiło się wiele komentarzy, także odnośnie kwestii europejskich. Podkreślił, że to pociąga za sobą zainteresowanie osobą nowego szefa rządu. Jak mówił, wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że najważniejsze jest to, co usłyszą od premiera Morawieckiego, a nie od obserwatorów sceny politycznej.
Niewykluczone, że poza rozmową z prezydentem Macronem dojdzie do kilku spotkań bilateralnych, bo, na co zwrócił uwagę wiceminister Konrad Szymański, szczyt w kilku miejscach jest tak planowany, by tych kontaktów było jak najwięcej.
W czasie dwudniowego szczytu szefowie państw i rządów mają rozmawiać między innymi o kwestiach migracyjnych, reformach strefy euro, współpracy wojskowej i Brexicie. Wiceminister spraw zagranicznych powiedział, że wszyscy powinni być przygotowani na to, że Polska, reprezentowana przez nowego premiera, podtrzyma oczekiwanie, by nasze interesy były jak najlepiej realizowane w Unii Europejskiej. Zdaniem wiceszefa dyplomacji, uwzględnienie polskich interesów może z kolei otworzyć drzwi do, jak to ujął, „licznych, potrzebnych kompromisów”.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Białek/dyd