Platforma Obywatelska zapowiedziała, że złoży w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ochronie przyrody dot. m.in. wycinki drzew. Premier Beata Szydło zwraca uwagę, że kiedy ustawa była procedowana posłowie opozycji prowadzili protest na sali plenarnej Sejmu
Wycinka bez zezwolenia władz miasta była możliwa dzięki zmianom w przepisach o ochronie środowiska. Nowe przepisy, nazywane są „Lex Szyszko”, ponieważ to Ministerstwo Środowiska pod rządami Jana Szyszki zniosło ograniczenie wycinki drzew na prywatnych działkach.
Opozycja uważa, że minister Szyszko powinien podać się do dymisji. Beata Szydło podczas konferencji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów poinformowała, że nie ma powodów do takich decyzji. – Dzisiaj najgłośniej na temat wycinki drzew krzyczą ci, którzy wtedy, kiedy ta ustawa byłą przyjmowana w Sejmie, nie pracowali, nie chcieli się zająć procedowaniem, tylko urządzali spektakl na sali sejmowej i zajmowali się okupowaniem sali sejmowej – powiedziała szefowa rządu podczas briefingu. Premier zapowiedziała, że ustawa zostanie poprawiona, bo wydarzenia w Warszawie pokazały, że wprowadzenie takich poprawek jest konieczne.
Zapowiedziane zmiany to pokłosie oburzenia i protestów wielu osób. W poniedziałek w Warszawie o zaprzestanie „rzezi drzew” i zablokowaniu ustawy apelowali miejscy aktywiści m.in. ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. W południe zebrali się przed urzędem dzielnicy Śródmieście, gdzie w ubiegłą sobotę inwestor na prywatnym terenie wyciął cały skwer. Także prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział, że trzeba będzie wprowadzić zmiany w ustawie dot. ochrony przyrody, ponieważ zachodzi ryzyko lobbingu, jak podały za PAP w poniedziałkowy wieczór media.
Ministerstwo Środowiska broni ustawy i przekonuje, że możliwość wycięcia drzewa na własnej działce to element prawa własności nieruchomości. Jak przypomniał we wtorek w Radiu Plus minister środowiska Jan Szyszko ustawa jest projektem poselskim, „z którym się identyfikuje” i „jest dobry”. – O ile są niedociągnięcia, trzeba je poprawić, prezes Kaczyński ma rację, całkowicie się z nim zgadzam – przekonywał minister. Według niego wycinka drzew przed urzędem dzielnicy Śródmieście w Warszawie to „sprawa dla prokuratury”. Jan Szyszko przytoczył dane ze stolicy z których wynika, że większość wniosków do urzędników o zgodę na wycinkę drzew było rozpatrywanych pozytywnie. – W ubiegłym roku na 1400 próśb negatywnie rozpatrzono 19 – zaznaczył Szyszko.
Barbara Burdzy, Kuba Oworuszko AIP, Fot. aip