Podwyżki w wysokości po 500 zł netto dla każdego z 281 pracowników łódzkiego lotniska (m.in. działu administracji, księgowości i ochrony, ale już nie wieży kontroli lotów, bo ta podlega Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej) domaga się Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” przy porcie lotniczym w Łodzi. To jeden z głównych postulatów zawartych w piśmie, które złożono na ręce władz lotniska. Pozostałe dotyczą m.in. poprawy warunków socjalno-bytowych pracowników. Dokument zawiera poza tym informację o wstąpieniu pracowników w spór zbiorowym z zarządem portu.
Pracownicy lotniska nie mieli podwyżek pensji od prawie 10 lat * Średnio zarabiają obecnie po 3,4 tys. zł miesięcznie brutto Teraz chcą po 500 zł netto więcej. – Na spór zbiorowy zdecydowaliśmy się m.in. dlatego, że podwyżek pensji nie było na lotnisku od prawie 10 lat – mówi Adam Zasadziński, przewodniczący KZ NSZZ „Solidarność” w porcie. Średnie wynagrodzenie pracownika łódzkiego lotniska to 3,4 tys. zł brutto (pensja prezesa portu Tomasza Szymczaka wynosi 22 tys. 18 zł i 90 gr brutto). W ubiegłym roku port lotniczy odnotował nieco ponad 47 mln zł straty (rok wcześniej 54,5 mln zł). – Podwyżek wynagrodzeń pracowników nie było w ostatnich latach, bo nie było na to funduszy – twierdzi prezes Tomasz Szymczak. – Firma jest w trudnej sytuacji finansowej. Analizujemy obecnie nasz budżet w poszukiwaniu środków na podwyżki, ale przyznanie 500 zł co miesiąc dla każdego wydaje się mało realne. Chcemy poza tym zmienić system wynagrodzeń na bardziej motywacyjny. Każda pensja składałaby się z części stałej i zmiennej, zależnej m.in. od zaangażowania i liczby przepracowanych w miesiącu dni. Nieustannie 10 proc. naszych pracowników przebywa na krótszych lub dłuższych zwolnieniach. Strony mają usiąść do rozmów prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Sprawa żądań pracowników będzie też omawiana na wtorkowym posiedzeniu rady nadzorczej portu.
Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak (aip), Fot. Kamil Raczek