W niedzielę wznowiono poszukiwania 26-letniej Ewy Tylman, która zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Jej los wciąż jest nieznany.
Akcja poszukiwawcza na rzece została rozszerzona aż do 200-kilometrowego odcinka (od mostu św. Rocha w dół, zgodnie z nurtem). Płetwonurkowie ze specjalnej grupy poszukiwawczej przeczesują rzekę, w której może znajdować się ciało kobiety. Ewa Tylman wciąż uznawana jest za zaginioną.
Po przeprowadzeniu eksperymentu procesowego aresztowano Adama Z., znajomego kobiety, który według nagrań z monitoringu jako ostatni widział ją żywą. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. – Być może ciało zaczepiło się gdzieś o konary – mówi Maciej Rokus z GSPRP. Jak podkreśla, od czasu zaginięcia minął ponad miesiąc, wiec takie badanie jest potrzebne.
Nurkowie przeczesywali Wartę już w grudniu. Teraz badany obszar będzie znacznie szerszy, jednak poszukiwania będą mniej szczegółowe. Nurkowie przepłyną rzekę, jednak nie będą jej sprawdzać sonarem.
(mz), TVN24/x-news (aip),foto aip