Od złożenia kwiatów na poznańskiej Cytadeli i na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan rozpoczęły się w Poznaniu uroczystości 99-lecia wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Przy grobie pierwszego dowódcy zrywu – Stanisława Taczaka – spotkała się jego rodzina, a także wicewojewoda wielkopolska Marlena Maląg, marszałek Marek Woźniak i prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Ten ostatni powiedział, że dzięki temu powstaniu Polska dysponowała uzbrojeniem, dzięki któremu wygrała wojnę z bolszewikami.
Dodał, że 6 tysięcy Wielkopolan brało też udział w trzecim powstaniu śląskim. „To miało ogromne znaczenie i gdyby nie ten zryw w Wielkopolsce, to nie byłoby Polski niepodległej po I wojnie światowej. Bylibyśmy zapewne republiką radziecką, co wpłynęłoby potem na nasze losy po 1945 roku” – mówił prezydent Poznania. Jacek Jaśkowiak powiedział też, że waga Powstania Wielkopolskiego jest niedoceniana w Polsce, nad czym ubolewa.
W czasie uroczystości przed pomnikiem Powstańców minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera przeczytał list od Andrzeja Dudy. Prezydent wyraził nadzieję, że obchody 100-lecia przybliżą całemu narodowi olbrzymie zasługi i wkład mieszkańców Wielkopolski w suwerenny byt państwowy.
„Niechaj to narodowe świętowane umocni naszą wspólnotę w słusznej dumie z dokonań i inspiruje do dalszych wysiłków na rzecz ojczyzny. Chwała bohaterom Powstania Wielkopolskiego. Wieczna pamięć poległym” – napisał prezydent Andrzej Duda.
W intencji powstańców uczestnicy modlili się w poznańskiej farze. Po południu kolejne uroczystości – od 16.00 na placu Wolności obóz powstańczy, będzie też uroczysty koncert, powstańczy bieg oraz inscenizacja bitwy o odwach.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Jacek Butlewski/Radio Poznań/mile/moc