2.6 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Powtórka z rozrywki. Pewny awans Bayernu i Realu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Bayern Monachium i Real Madryt awansowały do ćwierćfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W rewanżowych wyjazdowych spotkaniach Bayern wygrał z Arsenalem 5:1, a Roma z Napoli 3:1. Pierwsze mecze zakończyły się identycznymi wynikami.

Bayern Monachium znów pokazał Arsenalowi Londyn miejsce w szeregu. W rewanżu przegrywał 0:1, ale po przerwie zagrał koncert – strzelił pięć goli. Autorem pierwszego okazał się Robert Lewandowski. Dzięki dwóm zwycięstwom i stosunkowi bramek 10-2 zespół Carlo Ancelottiego awansował do ćwierćfinału elitarnych rozgrywek. Lewy ma już w nich 39 goli w ogóle, a 7 w tej edycji.
Arsenal wrócił z Monachium z bagażem pięciu goli. Nikt włącznie z bukmacherami nie wierzył, że w rewanżu będzie w stanie powalczyć o awans – w końcu zdobył tylko jedną bramkę w pierwszym meczu. Bardziej zastanawiano się nad tym, czy aby Bayern, który eliminował go także z poprzednich edycji, nie zagra znów koncertowo i nie przyczyni się do ewentualnego pożegnania Arsene’a Wengera. Chociaż główny rozgrywający Mesut Oezil pozostał na ławce rezerwowych (ostatnio chorował), to Arsenal i tak łatwo przedzierał się przez szyki obronne Bayernu. W 11 minucie z bramki wybiec musiał Manuel Neuer, ponieważ na dobrze podaną piłkę nabiegał już Theo Walcott. W tej sytuacji górą okazał się Niemiec. Dziewięć minut później to jednak Walcott podniósł ręce w geście triumfu. Anglik po wznowieniu z autu jakimś cudem wkleszczył się między trzech rywali, a potem mocnym kopnięciem pod poprzeczkę pokonał Neuera. Bramkarz Bayernu wprawdzie dotknął piłkę rękoma, ale nie zdołał jej zatrzymać. Arsenal prowadził i grał dobrze. Schowany Bayern zaś rzadko wyprowadzał kontrataki. W 38 minucie przed szansą na wyrównanie stanął Robert Lewandowski, któremu na wolne pole podał Arjen Robben. Polak nie sięgnął piłki wolejem. Wcześniej przegrał też pojedynek z duetem David Ospina – Laurent Koscielny.
Lewandowski rozkręcał się z każdą akcją. Po przerwie dał się sfaulować w polu karnym (Laurent Koscielny wyleciał za to z boiska), a potem perfekcyjnym strzałem w lewy róg wyrównał i potwierdził raz jeszcze, że jest jednym z najlepszych wykonawców jedenastek na świecie. Był to jego 39. gol w Lidze Mistrzów. W klasyfikacji strzelców tych rozgrywek doszlusował dzięki niemu na czternaste miejsce – do kolegi z klubu, Thomasa Muellera.
„Lewy” miał chrapkę na kolejną bramkę i w 64 minucie po akcji z Arturo Vidalem był nawet bliski jej zdobycia, lecz to Robben wyprowadził Bayern na prowadzenie. Holender wykorzystał stratę Alexisa Sancheza. Bayernowi było jednak mało! Na 3:1 podwyższył wprowadzony Douglas Costa, a wynik ustalił dwoma golami Vidal. A zatem dwumecz dla monachijczyków stosunkiem bramek 10:2. Prawdziwa deklasacja. Czy to koniec Wengera w Arsenalu?

Real Madryt wygrał rewanżowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów z Napoli 3:1 (pierwszy mecz również 3:1 dla Realu) i awansował do ćwierćfinału rozgrywek. Początek meczu na rozśpiewanym Stadio San Paolo zwiastował więcej emocji. Neapolitańczycy objęli bowiem prowadzenie po trafieniu Driesa Mertensa. W drugiej połowie gospodarzy „podłamały” jednak dwa gole Sergio Ramosa (druga bramka ostatecznie zaliczona jako samobójcze trafienie Mertensa). Później Włochów dobił jeszcze Alvaro Morata. Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński weszli na boisko w drugiej połowie, ale nie zdołali odmienić losów meczu.

JCZ (AIP)/tom (AIP)/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520