Kobieta, która w ubiegłym roku została postrzelona w kinie w mieście Renton pod Seattle, pozwała strzelca do sądu.
W pozwie stwierdzono, że Dane Gallion „dopuścił się zaniedbania pod wieloma względami”, gdy postrzelił Michelle Mallari. W rozmowie ze śledczymi mężczyzna zeznał, że przez przypadek upuścił pistolet, a ten wystrzelił, kiedy 21 stycznia 2016 roku był w kinie na filmie „13 godzin: Tajna misja w Benghazi”. Kula trafiła Mallari w obojczyk.
Gallion przyznał się do winy we wrześniu 2016 roku, a w lipcu roku bieżącego wyszedł na wolność. Mallari nadal jednak zmaga się z bolesnymi urazami, których doznała w wyniku tego zajścia, dlatego postanowiła pozwać mężczyznę. Jej adwokat powiedziała, że nie zdecydowano jeszcze, jak dużego odszkodowania będą dochodzić.
(mcz)