Mężczyzna, który w środę wieczorem postrzelił dwóch funkcjonariuszy policji w Bostonie, nie miał pozwolenia na broń.
Mundurowych wezwano do interwencji w związku z groźbami ze strony jednego mężczyzny pod adresem innego. Kirk Figueroa miał straszyć swojego współlokatora nożem. Kiedy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, zaczął strzelać.
Poszkodowani to policjanci Richard Cintolo, który pracuje w policji od 27 lat, oraz Matt Morris z 12-letnim stażem. Obaj przeszli w szpitalu operację i są w krytycznym, ale stabilnym stanie.
Przedstawicielka Charlie’ego Bakera, gubernatora stanu Massachusetts, oświadczyła, że zarówno on, jak i jego zastępczyni Karyn Polito są zszokowani i zasmuceni atakiem na policjantów.
Figueroa, były członek Rezerwy Armii Stanów Zjednoczonych, został zastrzelony przez innych interweniujących funkcjonariuszy.
(jj)